Zapowiedź - Imperial Glory
SS-NG #32 Czerwiec 2005
57






Juliusz "Duress" Makarewicz
PRODUCENT: Pyro Studios  WYDAWCA: Eidos Interactive  GATUNEK: RTS  WWW
    Napoleon cofając się pod naporem sił Rosji i Austrii, ściągnął na siebie ich pochód. W mgle poranka trzy kolumny wojsk państw sprzymierzonych ruszyły w kierunku prawego skrzydła wojsk Francji. Marszałek Devout, którego żołnierze w ciągu niespełna dwóch dób, przebyli odległość 130 km, jaka dzieliła ich od Wiednia, przez cały dzień odpierał atak znacznie liczniejszych oddziałów przeciwnika. Wraz z godziną 10 mgły się podniosły i na niebie zaświeciło słynne soleil d’Austerlitz. Francuzi zdobyli górujące nad okolicą równinę Pratzen, skąd byli w stanie przeczesywać armatami wszystkie sektory pola bitwy. Dzięki temu rozbili oddziały wroga na dwie części. Gdy Gwardia Cesarska odparła wojska Rosjan, zaczął się odwrót. Rozbijając lód na jeziorach w dolinie, francuska artyleria odcięła nieprzyjacielowi główną drogę ucieczki.
Tak wyglądała, zwycięska dla Napoleona, bitwa pod miejscowością Austerlitz, dzisiaj znaną jako Sławków, czyli „Miejsce Sławy”. Na polach nieopodal tej niewielkiej miejscowości na Morawach, po zakończeniu „Bitwy Trzech Cesarzy”, Napoleon powiedział tym, którzy przeżyli: „Wystarczy wam, że powiecie „Byłem pod Austerlitz”.



Tym długim wstępem chciałem pokazać nastrój, który roztoczy wokół światka komputerowych strategów nowa produkcja firmy Pyro Studio, IMPERIAL GLORY.
O istnieniu tego projektu świat dowiedział się w kwietniu zeszłego roku. Przez długi okres nie było wiadomo nic poza faktem, że będzie to strategia, wykorzystująca za tło okres napoleoński. Minęło kilka miesięcy i prasie udostępniono pierwsze zdjęcia i szczegóły dotyczące nowej gry. Wtedy to okazało się, że prace są już na bardzo zaawansowanym poziomie. Graficznie, rok temu, IMPERIAL GLORY prezentował się wspaniale. Piękne krajobrazy, dopracowany wygląd terenu, niesamowicie szczegółowe przedstawienie jednostek, niewyobrażalnie drobiazgowo opracowany wygląd budynków.
Dane dotyczące systemu prowadzenia rozgrywki nikogo nie zaskoczyły. Grę podzielono na dwie części: turową i czasu rzeczywistego. Pierwsza występuje podczas prowadzenia działań na głównej mapie. Wtedy to dokonuje się przesunięć wojsk, wypowiada wojny i zawiera sojusze. Jest to także moment opracowywania strategii i modelu działania, przesyłania rozkazów dotyczących prac nad rozwojem techniki, badania sytuacji geopolitycznej. Również wtedy zawiera się porozumienia handlowe, opracowuje trasy przesyłu towarów, dokonuje transakcji kupieckich. Innymi słowy dużo roboty.



W momencie zakończenia tury, gra zmienia swoje oblicze i staje się strategią czasu rzeczywistego. Nie jest jednak ona podobna do rozwiązań typu ACT OF WAR. Budowa infrastruktury i zbieranie surowców, co w wypadku wspomnianego wyżej tytułu ograniczało się tylko i wyłącznie do pieniędzy, zostało wyłączone. Podczas gry real time gracze są zdani tylko na te zasoby, które przygotowali sobie w trakcie trwania rozgrywki turowej. Zgromadzone surowce i fundusze są wykorzystywane do opracowywania nowych technologii, rozbudowywania prowincji i produkcji jednostek bojowych, co również stanowi domenę części turowej. Warstwa RTS w IMPERIAL GLORY opiera się wyłącznie na prowadzeniu działań taktycznych. Tak też, po przeniesieniu się na pole bitwy, zadaniem gracza jest wyłącznie kierowanie poczynaniami zgrupowanych oddziałów.



Jak dało się zauważyć z powyższego opisu, IMPERIAL GLORY to kolejny klon serii TOTAL WAR. Podobny jest prawie każdy element: podział rozgrywki na dwie warstwy, dysponowanie zasobami, prowadzenie działań. Było to łatwe do przewidzenia, tym bardziej, że tytuł powstawał po pojawieniu się na rynku MEDIEVAL: TOTAL WAR i w czasie, gdy królował ROME: TOTAL WAR. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Firma Pyro Studios zdając sobie sprawę, że wyznacznikiem poziomu rynkowego jest wspomniany ROME, musiała zmobilizować się do cięższej pracy i zaprojektowania istotnych innowacji, które pozwoliłyby zaistnieć IMPERIAL GLORY na tyle długo, aby tytuł zagroził kolejnym produkcjom Creative Assembly. Na chwilę obecną można powiedzieć, ze ich trud nie poszedł na marne.
Najciekawszą innowacją jest wprowadzenie możliwości kierowania bataliami morskimi. Skończyły się czasy, gdy w razie spotkania dwóch wrogich sobie flot zapadała cisza, po której gracz otrzymywał tylko wynik spotkania. Teraz wszystko jest w rekach dowódcy. Zarówno ostrzeliwanie wrogich jednostek nawodnych, przy pomocy trzech rodzajów amunicji (kartacze itp.), jak i przeprowadzanie abordaży, które po tym, co do tej pory zaprezentowano, nie są nazbyt spektakularne.
Kolejnym, wartym zauważenia elementem, jest fakt, że budynki przestały pełnić funkcję estetyczno-przeszkodową. O ile do tej pory podstawowymi zadaniami budynków na obszarze działań było uatrakcyjnianie terenu i blokowanie jednostek, o tyle w IMPERIAL GLORY zabudowania nareszcie czemuś służą. Domy, stodoły, ziemianki można wykorzystywać do fortyfikowania jednostek. Oddziały strzelców ulokowane w piętrowych budowlach są równie śmiercionośne jak ostrzały armatnie. Jednostki ukryte w piwnicach mogą stać się niesamowicie przydatne do prowadzenia działań z zaskoczenia. Po prostu cudo.



O tym, że ukształtowanie terenu gra wielką rolę podczas bitwy wie każdy. W niektórych produkcjach, które królowały na rynku, o tym fakcie jednak zapomniano. Dopiero pojawienie się i ewolucja serii TOTAL WAR zwróciła uwagę fanów RTS, że można prowadzić walkę w bardziej finezyjny sposób, właśnie przez wykorzystywanie ukształtowania pola bitwy. IMPERIAL GLORY rozwija dotychczasowe osiągnięcia. Dopracowano algorytm odpowiedzialny za fizykę, rozbudowano system odpowiedzialny za wpływ różnicy poziomów na efektywność działania wojsk. Dzięki temu gra stanie się prawdziwym symulatorem XIX wiecznego pola walki.

Graficznie tytuł prezentuje się lepiej niż wspaniale. Szczegółowe odwzorowanie wyglądu epoki - zarówno sam wygląd, jak i animacje jednostek - zapierają dech w piersi. Piechurzy różnią się umundurowaniem i rodzajem noszonego ekwipunku. Gdy zostają trafieni na ich odzieniach pojawia się krew, gdy idą przez stratowane pola, ich ubranie pokrywa się błotem. Działa są niesamowicie dopieszczone. Ich wygląd można by śmiało nazwać fotograficznym, a animacja to czysta poezja. Wygląd terenów bitew przewyższa wszystko, co do tej pory oferowały gry strategiczne. Powierzchnia mórz nie jest spokojną taflą, na której widać dwuwymiarowe imitacje fal, lecz niesamowicie skonstruowanym efektem trójwymiarowym. Okręty przeszywające fale, ulegają sile oceanu. Zła pogoda na morzu powoduje, że spokojna tafla wody zamienia się „potwora”, mogącego zatopić nawet największe jednostki. Efekty świetlne, wygląd i działanie dymu można porównać do tego, co dało się zaobserwować w ACT OF WAR. Ogień wygląda jak ogień, dym jak dym, a eksplozje jak eksplozje, czyli wszystko jest takie, jakim być powinno.
Wszystko ma jednak swoją cenę. Takie efekty graficzne będą dostępne tylko posiadaczom naprawdę silnych maszyn, a co za tym idzie, kosztownych.

Ścieżka dźwiękowa zaprezentowana na oficjalnej stronie IMPERIAL GLORY, prezentuje się nieźle, podobnie jak tak, którą można znaleźć w wersji testowej gry. Trudno jest od razu powiedzieć, czy faktycznie została dobrze dobrana i dopracowana do tematyki gry i czy będzie w stanie być elementem budujących atmosferę, jednakże już teraz można powiedzieć, że, jeżeli pokryje się z tym, co do tej pory udostępniono szerszej publiczności, to będzie zasługiwała na wysoka notę.



Na miesiąc przed premierą gra prezentuje się okazale. Wprowadza kilka nowych rozwiązań, które, co prawa nie zrewolucjonizują rynku, ale zapewnią świetną zabawę podczas prowadzenia rozgrywki. IMPERIAL GLORY na duże szanse zdetronizować serię TOTAL WAR i stać się wyznacznikiem na rynku hybryd RTS’ów i gier turowych. Jeżeli wszystkie zapowiedzi autorów, łącznie z tą, że w grze wykorzystano niebanalny algorytm AI, sprawdzą się, to możemy oczekiwać, że kolejne produkty firmy odpowiedzialnej za stworzenie MEDIEVAL i ROME będą musiały być jeszcze bardziej dopracowane i innowacyjne, ażeby zostać zauważonymi. Wszystko to wpłynie na rozwój elektronicznej rozrywki, co powinno wszystkich nas, graczy, cieszyć.
Do Polski IMPERIAL GLORY trafi pod koniec czerwca. Nie pozostaje nic innego jak tylko czekać, lub zająć się przystawką przed głównym daniem, czyli COSSACKS II: NAPOLENIC WARS.

PS. Austerlitz to obecnie nazwa dworca kolejowego w Sławkowie :)
Zapowiedź - Imperial Glory
SS-NG #32 Czerwiec 2005
57