Duet Eidos-Io Interactive zaprezentował na targach E3 kolejną kontynuacje przygód najpopularniejszego po Kojaku, łysego bohatera. Agent 47 wraca i po raz czwarty pozwoli nam zagłębić się w świat cichych zabójców (zastanawiam się czy jego numer nie jest docelową liczbą części tej gry).



HITMAN: BLOOD MONEY wprowadza wiele zmian i ulepszeń do świata znanego z wcześniejszych trzech części. Tym razem udamy się do Stanów Zjednoczonych, gdyż nasz ulubieniec został wciągnięty w konflikt miedzy dwoma agencjami, zatrudniającymi podobnych mu specjalistów. Znajomi po fachu giną, a on sam jest kolejną pozycją na liście. Największą nowością w BM jest zarabianie pieniędzy.



Będziemy otrzymywać je za czyste trafienie czy efektowne akcje, a wydamy na nowy sprzęt, ulepszenia broni (poprawiające celność, siłę ognia, wielkość zbliżenia czy nowe informacje przydatne w kolejnych misjach). Zmiany nie ominęły również sytemu Sztucznej Inteligencji, który nie raz odgrywał kluczową rolę w ogólnej ocenie gry.



Przeciwnicy w BM otrzymają zdolność podążania za śladami krwi oraz sprawdzania podejrzanej aktywności o wiele lepiej dzięki nowemu systemowi odnajdywania właściwej drogi. Nowością będzie rozdzielenie działania kamery od sterowania postacią (nie wiem czy to krok w dobrym kierunku).



Oczywiście nie może się obyć bez nowego silnika graficznego. Oprawa graficzna ma być porównywalna z tym, co widzieliśmy w SPLINTER CELL: CHAOS THEORY, a oglądając screeny i film zaprezentowane na tegorocznych targach, możemy spodziewać się mocnej pozycji. Wszystko to już na jesieni.

Wszyscy posiadacze PSP (tak, widzę las rąk) powinni się cieszyć, bo wsparcie producentów gier dla tej przenośnej konsolki Sony jest bardzo duże. Jedną z propozycji jest INFECTED, przygotowywane przez ludzi z Planet Moon Studio.



Jeżeli lubisz gry z zombiakami w tle, to jest to tytuł dla Ciebie. Akcja toczy się w Nowym Jorku, gdzie tajemniczy wirus zamienia ludzi w żywe trupy, a głównym bohaterem jest pewien policjant. Posiada on wrodzoną odporność na działanie wirusa, a dodatkowo naukowcy odkryli, że jego krew jest zabójcza dla owego stwora.



Zabójcza w dosłownym tego słowa znaczeniu – zainfekowana osoba w zetknięciu z tą krwią po prostu eksploduje, zostawiając po sobie wspomnienie – w postaci czerwonej plamy. INFECTED jest TPP shooterem i na pewno zadowoli szczęśliwych posiadaczy PSP.



W anihilacji krwiożerczych zombiech wykorzystamy nieśmiertelnego shotguna czy wyjątkowo skuteczną bazookę. Ze względu na wyjątkowe właściwości krwi naszego policjanta, skonstruowano także specjalną broń, strzelającą małymi kapsułkami tejże. Filmik przedstawiający INFECTED w akcji, pokazuje bardzo dynamiczną akcję i nieustające szarże wygłodniałych trupków.



Oprócz wypełnionego po brzegi krwistą papką, będziemy mogli zagrać wraz z przyjaciółmi w trybie multiplayer. Równie krwistym. Jeżeli kogoś stać na taki exclusive, jak PSP, powinien mieć na oku INFECTED. Zombie strzeżcie się.